
Śmierć. O niej będzie ten notes. O śmierci i o nas wobec śmierci. O tym, co się z nami dzieje, kiedy ją spotykamy, kiedy pojawia się blisko. Trochę będzie o tym, że ten świat, kultura i społeczeństwo są naprawdę kiepsko wymyślone. A trochę o tym, że wcale nie do końca. Że jest czego się trzymać. I można całkiem dobrze sobie żyć z całym tym życiem.
Po co pisać o śmierci? Bo jest częścią życia. I każdx* z nas prędzej czy później ją spotka – a skoro sięgasz po ten notes, to pewnie już ją spotkałxś*

Śmierć i żałoba to jeden z tych tematów, które z jednej strony zaliczane są do trudnych, a z drugiej – pojawiają się w literaturze adresowanej do niedorosłych coraz częściej. Jednak tutaj nie jest on, jak to bywa dość często, schowany za metafory, alegorie i inne środki literackie. Tym razem Katarzyna Jackowska-Enemuo pisze o żałobie wprost, bez owijania w (literacką) bawełnę. Szczerze i bez lukru odpowiada na pytania, które zapewne stawiają sobie młodzi ludzie dotknięci tym doświadczeniem. Pisze o tym, że śmierć jest częścią życia, natomiast wiążąca się z nią żałoba właśnie: DOŚWIADCZENIEM. A nie stanem. Nie emocją. Nie chorobą – którą trzeba przejść i wyzdrowieć. Jest czymś, z czym żyjemy dalej.
Żałoby nie można przeżyć i zapomnieć. Żałoba się nie kończy, ale się zmienia. Zazwyczaj łagodnieje z czasem. Jeśli pozwolisz jej osadzić się z środku, w tobie, tak jak osadza się i zostaje każde inne istotne doświadczenie – pierwsza jazda rowerem, miłość, strach, pocałunek, zachwyt – staje się po prostu istotną częścią ciebie.

Pierwszy refleksją, jaką przyniosła mi lektura tej książki, było to, że jej autorki: Katarzyna Jackowska-Enemuo i Maja Warzecha traktują swoich czytelników poważnie i z ogromnym szacunkiem, dając im prawo do przeżywania żałoby tak, jak ją odczuwają. Dają im prawo do smutku i do gniewu, do płaczu i do ucieczki, ale także do szukania pomocy i do nadziei, która pozwoli żyć dalej.
Potem pomyślałam jeszcze o czymś. Dla tych młodych ludzi ważne jest zapewne, że nie chodzi tu o jakichś fikcyjnych bohaterów literackich przezywających wymyślone sytuacje, ale o nich samych i to, co oni sami naprawdę przezywają. Tutaj to oni właśnie są najważniejsi.
Żegnanie… żałoba… zmiana…
ucieczka… trauma… tęsknota…
nadzieja… lęk… gniew..
czego nie mówić vs. co mówić…
czego się trzymać…
… o tym wszystkim jest mowa w tym notesie.

Tę książkę możesz czytać od początku do końca, od końca do początku, albo na wyrywki – bo jest takim swoistym słownikiem. Możesz w niej pisać i rysować. Możesz z niej wyrywać kartki i dawać je komuś, komu mogą się akurat przydać.
Ta książka jest po to, żebyś o swojej (lub czyjejś żałobie) wiedziałx* jak najwięcej. Żebyś umiałx* ją rozpoznać, zrozumieć i oswoić. Bo z żałobą oswojoną da się żyć.

* nie, to nie literówki. Autorka przyjęła taką formę, bo (jak się domyślam) pisząc każdy czy spotkałaś zwracałaby się tylko do czytelników (lub czytelniczek) jednej płci. Tak – używa formy neutralnej, którą każdy (i każda) może uznać za swoją. Przyznam, że początkowo mnie to kłuło w nieprzyzwyczajone do takich słów oko, ale dość szybko się przyzwyczaiłam.
Katarzyna Jackowska-Enemuo „Od Ż do A… żałoba, Życie i JA. Notes dla nastolatków”, kolaże: Maja Warzecha, wyd.: Fundacja Hospicyjna, Gdańsk 2024
Książkę można kupić w Fundacji Hospicyjnej czyli —>>> tu
Inne książki Katarzyny Jackowskiej-Enemuo także znajdziecie na półkach Małego Pokoju z Książkami – to: „Tkaczka chmur”, „Między światem a zaświatem” i „Między ziemią a niebem”

