Szopięta

Szopięta

Wpis z 25 lipca 2016 roku:

Była sobie raz rodzina szopów praczy. Pani Szop, Pan Szop i ich dzieci. Szopięta Praczęta…

Na wirtualnych półkach mojego Małego Pokoju z Książkami stoją już książki o psach, kotach i misiach. Są także o koniach, o łosiu, o fokach, a nawet o świstaku (edit: o nim jeszcze nie, ale niedługo także jego przypomnę 😉 ) – natomiast o szopach jeszcze nie było 🙂

Pan i Pani Szop bez przerwy prali i sprzątali. Oczywiście bardzo dbali także o to, żeby ich dzieci były czyste i miały pełne brzuchy.

Ale ich dzieci bez przerwy marudziły:

– Pobawcie się z nami !

– Nie możemy ! Nie mamy czasu – odpowiadali zwykle rodzice. – Umyjcie natychmiast łapy i nosy, bo są czarne jak smoła.

Początkowo widziałam w tej książce tylko pretekst do zabawy materiałami, ich kolorami, wzorami i fakturami. Do pewnego stopnia tak jest – sznur z praniem daje do takiej zabawy możliwości nieograniczone, a Ewa Kozyra – Pawlak umie z nich fantastycznie* korzystać 😉

Potem zobaczyłam tam jednak historię o tym, co w życiu rodzinnym jest najważniejsze. I nie jest to zdecydowanie ani idealny porządek, ani kryształowo czyste prania. Państwo Szopowie tez do tego doszli, ale do sprawy musiała się wtrącić pewna (pozornie 😉 ) groźna Lisica…

„Szopięta” to bajecznie kolorowy hymn na cześć bycia RAZEM – bo tylko wtedy WSZYSTKO NAPRAWDĘ JEST W PORZĄDKU 🙂

Ewa Kozyra – Pawlak (tekst i ilustr.) „Szopięta”, wyd.: Nasza Księgarnia, Warszawa 2016

* w sprawie zachwytów nad ilustracjami Ewy Kozyry – Pawlak zapraszam >>>tu, i >>tu,, bo wyczerpałam już wszystkie dostępne mi środki wyrazu. Po prostu – słów mi brak 🙂

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s