„Kasieńka” to pierwsza książka tej autorki, która ukazała się w Polsce. Pisałam o niej 9 kwietnia 2016 roku, a niebawem napiszę o kolejnej 🙂

Mam dwanaście lat.
Prawie trzynaście.
Rosną mi piersi,
I mam miesiączkę.
A jestem w klasie z
Jedenastolatkami.
Kasieńka do niedawna mieszkała w Gdańsku – z Mamą, bo Tata dwa lata temu odszedł od nich.
Olu, wyjechałem do Anglii.
To wszystko, co napisał.
Mnie nie zostawił listu.
I nie wspomniał o mnie w liściku do Mamy.
Mama płakała przez dwa lata,
A Babcia przez cały ten czas trzymała ją w ramionach.
Ja nie płakałam, chociaż Tata o mnie zapomniał,
Chociaż miałam prawo płakać.
Po jakimś czasie przyszedł od niego czek, a pieczątka na liście wskazywała na to, że został wysłany z Coventry. Wtedy Mama spakowała ostatnią walizkę, jaka im została i pojechały tam, aby go odnaleźć. Jednak to nie jest takie proste, a na razie muszą sobie radzić z życiem w obcym kraju. Z problemami z językiem, z powodu których Kasia trafia do niższej klasy. Z biedą, brakiem pieniędzy, mieszkaniem w pokoju ze wspólnym łóżkiem.
Nic nie mówi.
Udaje, że śpi.
Ale gdy na zewnątrz przejeżdża samochód,
Zauważam w ciemności
Błysk łzy
Na policzku Mamy.
I choć chciałabym ją pocieszyć,
Nie wiem, jak to zrobić,
Żeby jej nie rozzłościć.
„Kasieńka” to nie tylko historia dziewczynki, która staje wobec rozstania rodziców. To także opowieść o dojrzewaniu, dorastaniu, pierwszej miłości, problemach z rówieśnikami oraz o odnajdywaniu tego, co we własnym życiu najważniejsze.
Woda to inny świat.
Kraina z własnym językiem.
Którym mówię płynnie.
Muszę zaufać sobie.
Zaufać terytorium i
Swojemu ciału,
Sile każdej kończyny.
Chcę tej ciszy.
Chcę czuć ciężar wody
Na sobie –
Dookoła –
Bezpieczną ciszę zanurzenia.
Może na brzegu jestem brzydka,
Ale gdy mówię językiem wody
Jestem piękna.
„Ciężar wody” („The Weight of Water”) to oryginalny tytuł tej książki, bo (co w pierwszej chwili może być zaskakujące) powstała ona po angielsku, a jej autorka jest Irlandką, która studia ukończyła w Wielkiej Brytanii, a potem przez jakiś czas pracowała jako nauczycielka w USA. Jednak problemy, które porusza są uniwersalne, a sposób w jaki to robi jest fascynujący.
„Kasieńka” jest chyba pierwszą wydaną po polsku książką z gatunku verse novel – to właściwie zbiór białych wierszy. Prostych, lapidarnych, często skupiających się na jakimś szczególe, ale właśnie dzięki temu znakomicie oddających emocje bohaterki.
Jeżeli mam jakąś wątpliwość z nią związaną, to dotyczy ona wieku bohaterki – trudno mi uwierzyć, że ma zaledwie niespełna trzynaście lat. Wydaje mi się, że wszystko, co w tej książce robi, myśli i jak się zachowuje, byłoby bardziej prawdopodobne, gdyby dodać je jakieś dwa lata.
„Kasieńka” to zdecydowanie książka inna niż wszystkie. Gdyby ktoś zapytał mnie o grono jej potencjalnych czytelników, odpowiedziałabym, że jest ona dla każdego, kto zechce ją przeczytać i zrobi to z przyjemnością – w tym samym stopniu dla dorosłych, co dla rówieśników jej bohaterki.
Sarah Crossan „Kasieńka”, przekł.: Katarzyna Domańska, wyd.: Dwie Siostry, Warszawa 2015
3 myśli w temacie “Kasieńka”