Biały teatr panny Nehemias

Biały teatr panny Nehemias

Wpis z 22 listopada 2017:

Wyobraź sobie, że żyjesz w ponurym świecie, bez komórki, tabletu, komputera. Przed sklepami wiją się kolejki, choć na półkach brakuje towarów. W telewizji są tylko dwa programy,a z obu sączą się te same kłamstwa…

„Biały teatr panny Nehemias” to książka, która poruszyła bardzo czułe nuty w mojej duszy. Przenosi nas w smutny rok 1984 – pamiętam go jako czas zupełnie bez nadziei, taki listopad, który trwał niezależnie od tego, jaką porę roku mieliśmy w kalendarzu. Po szaleństwie karnawału Solidarności i traumie stanu wojennego, następne lata przyniosły ponurą, szarą stagnację, kolejki po wszystko i cyniczną, brutalną propagandę wylewającą się z massmediów.

Katarzyna, bohaterka tej książki, ma dwanaście lat i chodzi do szóstej klasy. Ja byłam wtedy starsza, już studiowałam, ale spora część mojej ówczesnej aktywności umiejscowiona była w okolicy, w której toczy się jej życie. Poczułam się swojsko wracając w okolice Placów: Unii Lubelskiej i Zbawiciela, do miejsc, których już nie ma – Supersamu czy lodziarni „Palermo”. W jednej ze scen prawie poczułam zapach, który wydobywał się z piekarni na Polnej…

Oczywiście nie warszawskie realia są w tej książce najważniejsze, ale atmosfera tamtych czasów, którą znakomicie udało się autorce odtworzyć. Mityczny Zachód wydawał się wtedy inną planetą, nie do końca realną. Decyzja o wyjeździe z Polski nie była łatwa ani do podjęcia, ani do zrealizowania, szczególnie, że najczęściej oznaczała bilet w jedną stronę i zerwanie z całym dotychczasowym życiem. Było ponuro, było szaro, było smutno, ale z drugiej strony – to było nasze życie, innego nie znaliśmy. Kiedy Katarzyna ma napisać w szkolnym wypracowaniu, jak wyobraża sobie siebie za 10 lat, widzi kolejkę po parówki i ludzi jak z Kolędy Nocki.

Za czym kolejka ta stoi ? Po szarość, po szarość, po szarość… Na co w kolejce tej czekasz ? Na starość, na starość, na starość…

Ale w książce Zuzanny Orlińskiej znajdziemy nie tylko smutek. Jest tam też trochę magii – to tytułowy biały teatr, ale nie zdradzę, czym on jest. Myślę, ze każdy czytelnik tej książki zinterpretuje go inaczej i każdy będzie miał rację.

Jest w niej także nadzieja, choć może trudno ją zauważyć. W końcu – musiało minąć tylko pięć lat i zaczęliśmy żyć w zupełnie innym świecie. Wtedy, w orwellowskim roku 1984 nikt tego nie wiedział. Niektórzy marzyli o tym, a tylko nieliczni wierzyli, że to nastąpi…

Bądź jak kamień, stój, wytrzymaj, kiedyś te kamienie drgną i polecą jak lawina przez noc, przez noc, przez noc…

P.S. „Biały teatr panny Nehemias” został nominowany do tegorocznej nagrody Książka Roku IBBY.

Zuzanna Orlińska „Biały teatr panny Nehemias” (seria: Plus Minus 16), wyd.: Literatura, Łódź 2017

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s